Wspomnienia córek Wincentego Bułki

Stanisława, Maria i Emilia Bułka

(córki osadnika Wincentego Bułki)

 

Os. Sienkiewicze, gm Dederkały, pow Krzemieniec

Po ciężkich początkach na pustych i pokrytych perzem polach pojawiły się dobrze prosperujące gospodarstwa. Możliwe to było tyko dzięki temu że osadnicy byli żołnierzami, byli młodzi i potrafili przezwyciężyć wszelkie trudności i niepowodzenia.

Osadniczki organizowały się w Koło Gospodyń Wiejskich, gdzie uczyły się gotowania i prowadzenia domu.

Osadnicy należeli do Kółek Rolniczych i zdobywali wiedzę o nowoczesnych metodach uprawy roli, hodowli bydła i sadownictwa. To też ich działki w niedługim czasie pokryły się pięknymi łanami zbóż i sadami.

W miasteczku Dederkały stacjonował KOP (Korpus Ochrony Pogranicza), z którym osada nawiązała sine więzi przyjaźni. W czasie zimy KOP podejmował akcje dożywiania dzieci szkolnych, nie tylko polskich. W zamian uczniowie robili na drutach rękawiczki da wojska.

Żyliśmy w Sienkiewiczach zasobnie, zdrowie sprzyjało. Aż nadszedł 1 września 1939 r., a po nim inwazja bolszewicka 17 września. W październiku wadze ukraińskie odebrały cały dorobek 20 at ciężkiej pracy rodziców i zaczęło się skromne życie.

Aż nastał straszny dzień 10 lutego 1940 roku, kiedy to o godz. 5 rano załomotali do drzwi bolszewiccy sołdaci z NKWD i chłop ukraiński. W ciągu 20 minut musieliśmy spakować się do drogi. Nikt wtedy nie wiedział dokąd. Nasza 8-osobowa rodzina dostała tylko jedne sanie. Najmłodsza siostra miała zaledwie dziewięć miesięcy. Wszystkich nas z osady zawieziono do Domu Ludowego i szkoły, którą wspólnymi siłami wybudowali osadnicy dla swoich dzieci. Odprowadził nas tam pies. Trzymano nas tam,  aż do wieczora. Potem wszystkie matki z dziećmi zostały załadowane na sanie i odwiezione na stację do Łanowiec. Ojców i starszych chłopców pod uzbrojoną strażą popędzono na piechotę – i tak zaczęła się nasza gehenna – 6 lat tułaczki po nieludzkiej ziemi.

 

[Fragment książki pt „Z kresów wschodnich R.P. na wygnanie – opowieści zesłańców 1940-1946” Wydawnictwo: Ognisko rodzin Osadników Kresowych – Londyn 1996]