W Gdańsku przy kawie spotkanie wnuków osadników.
Przed laty losy naszych rodzin się skrzyżowały z czego najważniejsze to dokonania naszych dziadków, którzy za walkę o niepodległość Naszej Najjaśniejszej otrzymali w dowód uznania działki osadnicze nieopodal wsi Zahajce ;). W kolejnych latach przyjęto nazwę Sienkieiwicze, która uzyskała akceptację administracyjną i zapisano w dzienniku urzędowym II RP (jeden z poprzednich artykułów).
Spotkaliśmy po wcześniejszym uzgodnieniu terminu 26 i 27-ego pazdziernika 2016 roku.
Każdy opowiadał co usłyszał od swoich najbliższych, a moja dodatkowa radość brała się również z tego, że Mirek Palach (syn Marii Nieczogłomskiej) wiele razy rozmawiał ze swoją babcią Marią i opisał wszystkie ocalałe z tułaczki zdjęcia tak jak tylko to możliwie dokładnie.
Trudno o lepszą motywację do dalszej pracy nad wspólnym serwisem, nieprawdaz?